Superfajna sprawa
Nasza pierwsza, początkowo kaseta, później płyta. W nagraniach udział wzięła gościnnie Alicja Bachleda – Curuś i 10-cio letnia Zuzanna Madejska. Wówczas czternastoletnia Alicja w całości zaśpiewała piosenkę pt. Baśń, a w kilku innych utworach zaśpiewała razem z innymi wokalistami. Udział Zuzi był podobny, lecz dotyczył innych utworów. Obie młode wokalistki, w swoich kategoriach wiekowych wygrywały większość festiwali piosenki dziecięcej odbywających się w Polsce, a bywało, że i za granicą.Przyglądaliśmy się ciężkiej pracy Ali i Zuzi. Podziwialiśmy je za pracowitość. Największym osiągnięciem Zuzi był udział w musicalu wyreżyserowanym przez Janusza Józefowicza Piotruś Pan gdzie na przemian z Alicją Janosz (późniejszą tryumfatorką I edycji Idola) wcielała się w rolę Wendy. O sukcesach Alicji Bachledy – Curuś nie ma potrzeby tutaj pisać. Ala była niezwykle sympatyczną (i taka pozostała do dziś) nastolatką, której sukcesy nie przewracały w głowie, lecz mobilizowały do ciężkiej pracy. Na okładce kasety, pod jej zdjęciem napisałem wówczas:
Wschodząca gwiazda muzyki pop. Niezwykle wrażliwa i sympatyczna istota, którą dostrzegają twórcy muzyczni i filmowi
Kilka lat później, gdy Alicja wygrała casting do Pana Tadeusza, odwiedziłem ją w jej domu w Krakowie, wręczając siedem herbacianych róż. Pamiętam. W czasie kręcenia filmu wiadomo było, że powstanie też jakiś tytułowy utwór do filmu, na wzór Dumki na dwa serca (Ogniem i mieczem). Bachledowie zlecili Arturowi Kaszowskiemu napisanie takiego utworu, a on zwrócił się do mnie, z propozycją napisania tekstu. I tak oto powstał tekst i piosenka do Pana Tadeusza pt. „Będę czekać” napisana z myślą o Ali. Ostatecznie jednak Sony Music, które miało wyprodukować pieśń do Pana Tadeusza zleciło to dzieło Grzegorzowi Turnałowi i Stanisławowi Soyce. Wiemy, że powstał piękny utwór pt. „Soplicowo”. I to było ostatnie tak bezpośrednie spotkanie z Alą. Oczywiście, jak większość z nas, śledzę jej karierę i tak ciepło wspominam, bo wiem, że jest ona kochaną, wartościową osobą i z tej perspektywy chcę myśleć o niej. Poniżej tekst piosenki do Pana Tadeusza, moim zdaniem bardzo tożsamy z naturą Alicji, inspirowany X Księgą, a szczególnie wierszami 290 – 340.
Będę czekać
1. Moje serce miłości ocean
Utulone w pościeli perłowej
Twoje oczy uczucia spragnione
Na wszystko gotowe
2. Któż to sprawił, że musisz wybierać
Przeznaczeniu uciekać w nieznane
Weź na drogę modlitwy dwa słowa
Płomienny różaniec
Ref.
Ja tak kochać chcę
Tańczyć chcę
W objęciach twych utonąć
Budzić cię dzień za dniem
Tak namiętnie pragnę
Każdej chwili z tobą
3. Słuchaj ciszy, a ona odpowie
Proś niebiosa o światłość w ciemnościach
Będę czekać na łąkach zielonych
Cierpliwie samotna
4. Będę czuwać nad rzeką błękitną
Na pagórkach, co słońcem spalone
Będę wiatru o ciebie się pytać
Z tęsknoty szalonej
Refren:
Ja tak kochać chcę…
Ogniem być, żarem być, słońcem być
Płonąć, płonąć
Ciepłem rąk, szeptem warg, drżeniem serca
Marzyć, marzyć
Głębią mórz, wirem rzek, mocą gór
Wołać, wołać
Ciszą snów, pieśnią chmur, szumem skrzydeł
Słyszeć, słyszeć
5. Choćby los ranił pierś aż do bólu,
Choćby czas okradł nas bez litości
Rzeką łez przypłyniemy do siebie
Żeglując w wieczności
Gdzieś w archiwach mamy demo w wykonaniu Alicji. Spróbujemy odnaleźć.
Tymczasem posłuchajcie, jak Alicja Bachleda – Curuś śpiewa naszą Baśń z płyty Superfajnasprawa przed 15 laty.